Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lookmyway
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Śro 14:50, 08 Lis 2006 Temat postu: |
|
Siemano pedały tzn. siemano Sasku, powiedz gdzie mogę dostać taka fajną laleczkę, bo mam nieodpartą ochotę pobawić się z nią w doktora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Wojtas
VIP
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 8:37, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
maly sasiek po niedlugim namysle stwierdzil Reka Capi!!!!!!!!!
|
|
Powrót do góry |
|
 |
sasiek
VIP
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
|
Wysłany: Czw 11:09, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dlatego też urwał biednemu Wojtasowi rękę . Rodzice zauważyli masochistyczne ciągutki małego saśka i stwierdzili, że nie może on spotykać się ze swoim kolegą ze szkolnej ławki Maćkiem. Maciek bowiem....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lookmyway
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 12:18, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Uwielbia ostro znęcać się nad małymi zwierzątkami: Kiedyś miałem chomiki mięsożerne, ale tylko któryś mnie upier..... to latał po całym pokoju Sasiek jednak nie był gorszy, bo....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el Fafikos
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z makaronii
|
Wysłany: Czw 12:23, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
LOL kurwa, mnie nie bylo troche a tu taka wyjebana zabawa :] juz sie podpinam... by the way text dominika ten dluzszy, zajebiscie mi sie czytalo i nie widze powodow zeby zamykac swoja wypowiedz w max 2 zdaniach... niby czemu? oczy sie mecza? watek sie gubi? nie kumam...
Maciek bowiem byl najtrwardszym dresem w okolicy (LOL buahahah) mial 3 paski wokol siebie i wierzyl ze daja mu ochronna moc, wiec napierdalal leszczy i bral od nich kase, komorki itepe...pewnego razu Twardy Maciek spotkal....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el Fafikos
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z makaronii
|
Wysłany: Czw 12:24, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
no i co teraz? napisalismy jednoczesnie... mam zmienic text??? sorryy za podwojnego posta :/
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crann
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: /ŻYWIEC\
|
Wysłany: Czw 14:39, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Walimy dalej
...To tego prze zajebistego teama doszedł jeszcze Fafik...co nic kurwa niewiedział...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lookmyway
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Czw 15:15, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
Dobra powrót do tematu, stanęło na: "Sasiek jednak nie był gorszy bo..." kontynuować a nie wpierdalać innych wątków
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el Fafikos
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z makaronii
|
Wysłany: Czw 18:16, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
nie byl gorszy bo strzelal do gołębi z procy i podawal zatrute mieso bezdomnym psom...
ale jego zycie zmienilo sie gwaltownie gdy spotkal Cranna, kolo sprzedwal najbardziej podrasowany towar w miescie...po rozmowie z Crannem, sasiek postanowil isc na dicho zeby wyrwac jakiego lachona, wpierw musial znalezc kase na towar zeby byc bardziej smialym wobec "laseczek"...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominik
VIP
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: żywiec
|
Wysłany: Czw 19:01, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
nagle z letargu budzi sie mały wotasek z peniskiem - gdzie jestes desko???
uspokoiwszy małego drania - bohaterowie postanowili oddać częśc siebie i udali sie bo skupu nasienia. Tu mały przerywnik skup nasienia to okazały budynek w którym króluje pan Józek - hodowca kur:) tak więc po zaspokojeniu kur oraz siostr sjamskich z kozą bojsy z niedużą kasą udali się po małe co nie co...
minęło dobre kilka nocy zanim lekko chwiejnym krokiem udali sie na dicho wyrywać lachony, wszak mieli do przejścia kilka metrów wtem oczom Cranna i Saska ukazał się ozon...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
el Fafikos
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: z makaronii
|
Wysłany: Czw 19:45, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
ozon najwieksze tupowisko w okregu... staneli oniemiali z zachwytu i dreszcz pszeszdl po nich z exstazy (ktora wczesniej zapodal Crann)... jest muza, jest taniec, sa laski do wyrwania... ciezko bylo sie wbic ale dali rade chlopcy bo mieli motywacje...jak sie okazalo nie bylo klasycznego dicho bo raz na rok bylo HC party i przyjechal jakis DigPup czy cos i sami dlugowlosi i z dredami sie tam bawili...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
dominik
VIP
Dołączył: 12 Cze 2006
Posty: 534
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: żywiec
|
Wysłany: Czw 20:29, 09 Lis 2006 Temat postu: |
|
między tymi dredami i długowłosymi hasał wojtas z peniskiem i podrywał deski:), a bojsy dawaj poszli na rwanie. Niestety co jakis czas dostawali w paszcze bo chwytaji za dupeczki nie laseczki a kolesiów - biedactwa:) wtem sasiek mówi basta i wyłączył prąd w całym klubie i dawaj macanko w ciemnościach, wtem jak nie krzyknął - oto w rękę wbiła się mu drzazga z deski której szukał wojtasek od dłuższego czasu. To był dla niego znak-sygnał że z rwania nic nie będzie chwycił cranna który scianę podpierał i poszli w miasto albowiem głód ich straszny chwycił - a jak mów Pan idzcie a znajdziecie - tak więc poszli ... ale najpierw ułożyli wojtaska z peniskiem do snu bo ten zadowolony ze swojej deski usnął znużony...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roxsana
Gość
|
Wysłany: Pią 17:29, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
o kur co z twojom mordom znowu dostales tasakiem od mamy ktura chciala zrobic sobje puzle a mama na to
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lookmyway
Moderator
Dołączył: 03 Cze 2006
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: Żywiec
|
Wysłany: Pią 22:35, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
Niezły wysłów ma koleżanka roxana bo o ile się nie mylę to pisze się "twoją" ,"mordą", "która" , ale to drobny szczegół
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Crann
Dołączył: 17 Wrz 2006
Posty: 506
Przeczytał: 0 tematów
Skąd: /ŻYWIEC\
|
Wysłany: Pią 23:58, 10 Lis 2006 Temat postu: |
|
...chodziło o to by było niepoprawnie do bulu
..Wpierdalając jakiś szajs chiński macko i sasek wbili na kanciope ,gdzie znajdował się stos desek ale tym razem bez dziurek...Wojtas śpiąc smacznie przytulił jeszcze raz swoją ...deskę do prasowania..(...)w tym czasie crann zaleciał po tanie wino...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|