Bajka

Paweł ( Poulsen )

Winos Sofia (za 6.5zł) szybko zwaliło ich z nog....

lookmyway

Budzą się rano w przytulnym wyrku, ale bolą ich tyłki. W tem do pokoju wchodzi murzyn z wielką "dzidą" Very Happy

i mówi żeńskim głosem: cześc boysy przyniosłem wam śniadanko;)

el Fafikos

przerazeni chlopcy zrozumieli co najdowalo sie w ich tylkach...odechcialo im sie jesc postanowili machnac szybko potrojna lewatywe... zozstawili zdumionego murzynka (wybiegajac z domu, slyszeli jego pisliwy glosik....chlopaki, wcoraj bylo barzio good...) i udali sie...

sasiek

Prosto do sick bastarda słuchającego non stop techno. Maciek jednak nie mogl za bardzo isc, gdyz pekla mu rajtka, dlatego tez poszli najpierw do tesco i kupili 10 kilo makaronu, tylko po to zeby moc zajebac wozek, ktory pchali deska Wojtaska. Niestety wozek z tesco mial za male kolka dlatego ciagle sypali ryjami po asfalcie. Wygladali jakby kulali dropsa i czuli sie malo komfortowo, mimo iz Maciek stwierdzil ze nie musi zakladac juz plomb Very Happy

. Gdy znalezli sie wkoncu u wiadomo kogo Smile

.....

lookmyway

Sick bastard jak zawsze przyjął ich ciepło (ale skad razem z nimi wziął się Maciek przecież w ogóle go tam nie było, cóż mniejsza z tym) Juz w progu strzelili po jednym głębszym kliniku bo kac polił ich okrutnie... Very Happy

dominik

a na kaca najlepsze powietrze z materaca i TECCCCCCHHHHHHHHHHNNNNNNNNOOOOOOOOOOO!!! yes sick bastard nauczył chłopaczków jak wyrywac lachony jak pic by nie zapić jak robić laske czarnóchowi by tryskał na sufit i malował przedsionki - po przejściu SELEKCJI ruszyli w miasto - again:)

lookmyway

Ale za to techno to sick bastardowi należało wypłacić liścia z otwartej, no cóż gusta i guściki Very Happy

Idąc tak w stronę zatłoczonego centrum natknęli się na starego znajomka od tanich win, Bazyleusza Kutasa Wielgusa Very Happy

dominik

bazyleusz zaproponował - fuck everybody chodzmy na ryby:) - pozdro

lookmyway

Tak też podążyli prężnym krokiem w stronę jeziora, aby jeszcze tego samego dnia zamoczyć swoje kije ;D Wink

Crann

...I nietylko...mordy bowiem w trunku zamoczyć ów nie omieszkali ...albowiem nic mocniejszego niekupili..Zero kreatywności... Smile

dominik

tak też siedząc brzegiem jeziora i racząc sie trunkami moczyli swe kijie i kulki kukurydziane:) ciemnośc raczyła schodzić na ziemię Pana kiedy to ujrzeli pieniącą się fale na środku jeziora - wtem ukazał sie im Wielki Karp król wszystkich karpi który przybył z Japonii aby zbawić resztę swego tribe-u i ostrzec ludzi przed skutkami picia jabłek i trzepania kapucyna w ciemnościach przy użyciu murzyna:)
ale bojsy jak bijsy - w góre Fuck off zabrali zabawki butelką rzucili w karpia i poszli ... na fafikową łąkę robić duszonki i wreszcie kurwa:) wyrwać jakieś lachony...
p.s wreszcie wyrwac jakies lachony - zboki do dzieła Smile

el Fafikos

fafik chetnie miejsce udostepnil ale ze dupa z niego, to lasek nie zamowil, tlumaczyl sie ze mieso na duszonke latwiej zalatwic niz takie zywe co chodzi i rzesami trzepocze...moze jak bedziemy sie zachowywac odpowiednio glosno i nieprzyzwoicie to same sie znajda??? reszta pokiwala bez przekonania glowami i zaczeli sie wpatrywac smetnie w ogien....gdy, wtem, azaliz, wzdy pojawil sie busik z kilkoma zblakanymi laskami pytajacymi o droge...do lasek podszedl....

sasiek

...nikt inny, jak Macko vel "mam duzego penisa, chcesz sprawdzic?"... Very Happy

dominik

maćko i dodajmy wojtas - Sully i dawaj zagadywanko, pokazywanko i tak w kręgu ogniska piekielnego zasiedli wszyscy i 3 laseczki plus nie odgadniety transformers...po kilku głebszych i zapodaniu duszonki zacęły się tańce obłapiańce, po jakimś czasie zaczęły sie robić mniejsze grupki potem mniejsze aż każdy miał swoją laske lecz jak wiadomo Maćko to obrotny chłopak wyrwał dwie zostawiając saska z deską Smile

nie wiedział jednak maćko jak kara go spotkała bo, jeden z lachonów to transformers wtem przy małej rozbierance...

lookmyway

Sasiek się pogubił i wymuldał kakało desce Very Happy